Skandal na KUL: \"Życiński to łajdak, kłamca” (wideo)

PRZYKRO czytać słowa na Śp. Józefa Życińskiego ,ale jak mówi i uczy nas Pismo Świete kto jest bez winy , niech weźmie kamień .......... . Czy reżyser ma czyste sumnienie? Czy Szanowny Pan jest katolikiem? Pozdrawiam serdecznie i życze Panu reżyserowi dużo sukcesów .

A któż to jest ten Braun? Jak widać nazwisko czysto polskie!Czym się wyróżnił w swojej pracy, kto zna jego twórczość...? Chyba niewielu, może tylko najbliższa rodzina .Trzeba więc czymś się wypromować! A może naśladuje nieudolnie Jerzego Urbana? Zastanów się człowieczku małej wiary co czynisz? Jeżeli masz twarde dowody na to co muwisz , to je ujawnij. Jeżeli zaś są to pomówienia i oszczerstwa to jesteś nikim, zerem!

napiszcie drodzy internauci co takiego było nieprawda co powiedział rezyser Braun o arcybiskupie. napisał to o czym całe lata mówilo sie m.in na Kulu o tym śmiesznym biskupie.

mateusz napisał:

A któż to jest ten Braun? Jak widać nazwisko czysto polskie!Czym się wyróżnił w swojej pracy, kto zna jego twórczość...? Chyba niewielu, może tylko najbliższa rodzina .Trzeba więc czymś się wypromować! A może naśladuje nieudolnie Jerzego Urbana? Zastanów się człowieczku małej wiary co czynisz? Jeżeli masz twarde dowody na to co muwisz , to je ujawnij. Jeżeli zaś są to pomówienia i oszczerstwa to jesteś nikim, zerem!

czy naprawde mówiło sie na Kulu ? a moze z prasy ? jak mozna coś zlego mowić pisać o nie żyjącym ? Pozdrawiam cieplutko

lubelak napisał:

Biskup Zycinski jawnie stanął po stronie PO i bronił tej partii do konca. Kazde kazanie było polityczne!!!!! Tylko slepi tego nie widzą.

A jednak wszystkie PiSomatoły mają popsute łby!!! Arcybiskup Życiński mówił kazania religijne. Ponieważ nasza religia nakazuje postępowanie zgodnie z przykazaniem miłości blizniego /na to zwracał uwagę Arcybiskup/ to nie może podobać się PiSomatołom, bo dla nich każdy inaczej myślący od "wodzunia" to śmiertelny wróg, którego trzeba zniszczyć. Taka jest religijność PiSomatołów, oni nie cierpią swoich oponentów, gotowi są ich wszelkimi sposobami niszczyć. Dla nich liczy się tylko "wodzunio" i wytwory jego chorego móżdżku. To są ich przykazania, to jest ich religia!!!

To, że Pan Braun ma poglądy - to jego sprawa. Ale to,że ŻADEN z uczestników spotkania nie wstał i nie zaprotestował to skandal. NIKT nie wystąpił w obronie dobrego imienia niedawnego jeszcze Wielkiego Kanclerza - to oznacza hipokryzję. Coś na KUL-u noszącym dumne imię Jana Pawła II chyba jest nie tak. Wolność nie oznacza samowoli. Jest mi smutno !

etos napisał:

napiszcie drodzy internauci co takiego było nieprawda co powiedział rezyser Braun o arcybiskupie. napisał to o czym całe lata mówilo sie m.in na Kulu o tym śmiesznym biskupie.

Dlaczego ten gieroj mówi to teraz gdy Życiński nie żyje i nie może sie do tego odniść Przecież mógł to smo powiedzeć pare miesiecy temu Sądze że miał tą wiedzę ale z tego wynika że to tchórz

CYRK PRZYJECHAŁ. W PROGRAMIE CZŁOWIEK [***]. TLE O TYM WYSTĘPIE.

vinci napisał:

A jednak wszystkie PiSomatoły mają popsute łby!!! Arcybiskup Życiński mówił kazania religijne. Ponieważ nasza religia nakazuje postępowanie zgodnie z przykazaniem miłości blizniego /na to zwracał uwagę Arcybiskup/ to nie może podobać się PiSomatołom, bo dla nich każdy inaczej myślący od "wodzunia" to śmiertelny wróg, którego trzeba zniszczyć. Taka jest religijność PiSomatołów, oni nie cierpią swoich oponentów, gotowi są ich wszelkimi sposobami niszczyć. Dla nich liczy się tylko "wodzunio" i wytwory jego chorego móżdżku. To są ich przykazania, to jest ich religia!!!

Twoja postawa pełna agresji i nienawiści jest iście godna przykładu. Wydaje mi się że z przykazaniem miłości masz tyle wspólnego co wcale. Doskonale ilustrują to twoje słowa, jeśli masz coś na czym zwykle się wyżywasz i jeszcze tego nie zajechałeś, czyń zaszczyty.. W tej całej sprawie odnoszę wrażenie, iż Braun przesadził tak nazywając zmarłą osobę śp. abp Życińskiego. Mimo, iż część opinii społecznej w Polsce znacznie gorzej wypowiada się również o innych ważnych tragicznie zmarłych osobistościach(np. Niesiołowski). Prawdą jest, że Kościół ma problemy z lustracją, najdziwniejsze jednak jest w tym to, że do lustracji najgłośniej nawołują ci, którzy sami mają coś na sumieniu. Sam zaś "skandal" jest typowo nadmuchaną bańką, większym skandalem jest cenzura na stadionach, zakazująca krytyki obecnego rządu. Kibice to nie tylko bandyci, ale i zwykli ludzie, coraz częściej dobrze wykształcone osoby posiadające nie tylko stopień zawodowy ale i tytuły naukowe- zwykły przekrój przez całe społeczeństwo, a nie banda łysych gości. Tych ostatnich trzeba edukować, pokazywać, dawać przykłady do właściwego zachowania. Wracając jednak do meritum, to Braun powinien wystosować oficjalne przeprosiny do osób, które poczuły się urażone jego wypowiedziom. Studentom koła historycznego życzę w przyszłości więcej zimnej krwi oraz wyczucia momentu,kiedy należałoby przerwać, jednak niesmaczne wypowiedzi.

Mam nadzieję, że przez ten skandal ściągalność ofiar nie zmaleje...

Skandal jakim prawem wilk zaatakował koło naukowe studentów. Należy ich bronić. To już zakrawa na totalitaryzm.

Mamy na kulu drugą Białoruś. rektor postradał zmysły, to posunięcie odbije się czkawką, studenci nie darują. dzięki nim uczelnia funkcjonuje. szkoda że natej uczelni jak zwykle zabrakło kręgosłupa

Czy pan Życiński wierzył w Boga? wie ktoś? bo na podstawie tego co mówił,zwłaszcza w GWnie,to raczej nie.Mam nadzieję że ten szkodnik i wilk w owczej skórze smaży się w piekle za demoralizację maluczkich.Brawo Braun!

Braun powiedziął to, o czym wszyscy myslą a nikt nie odważy sie powiedzieć głośno. mówienie prawdy na kul jest jednoznaczne z samobójstwem. nieboszczyk zasłuzył sobie, niszczył ludzi za życia i z pewnośćią za to odpowiedział Trzymajcie się studenci

mateusz napisał:

A któż to jest ten Braun?

Och,ty niedouku! nie znasz twórczości G.Brauna? Nie oglądałeś jego filmów np. "Defilada zwycięzców","Towarzysz generał", "New Poland","Eugenika","Marsz wyzwolicieli"... I ty jesteś MWZDW? zwykły ciemniak!

Wrażliwość władz KUL-u chadza różnymi drogami. Szkoda, że zapodziała się gdzieś lub zeszła na manowce, kiedy była potrzebna np. wtedy, gdy opluwano żyjącego i umarłego Prezydenta. Szkoda, że zabrakło odwagi, by zgromić kabotyna Palikota, by pokazać drzwi szydercom i szubrawcom. Niestety, nie dość że tego nie uczyniono, to jeszcze niektórych z szyderców hołubiono, obdarzano honorowymi doktoratami i zapraszano na salony i sale wykładowe. Odwagi tej zabrakło także śp. biskupowi, zabrakło jej ojcom dominikanom - od wielu lat przyjaciołom, niestety bezkrytycznym, redaktorów z GW. Bolesnym przypomnieniem relatywizmu moralnego, jednostronności w ocenie ludzi i zdarzeń a nawet koniunkturalizmu może być choćby niedawna sprawa książki o Kapuścińskim, próba zablokowaniSzkoda, żwa niewygodnych tez i burzących wyidealizowany obraz autorytetów publikacji. Pozwoliłem sobie nawet na tym forum zadać kilka pytań ks. biskupowi, ale bez nadziei na odpowiedź (www.forum.dziennikwschodni.pl/abp-zycinski-krytykuje-biografie-kapuscinskiego-t29223/). Dzień po katastrofie w Smoleńsku, w czasie mszy pod katedrą, bp. Życiński w prawie półgodzinnej homilii ani razu nie wspomniał o zmarłym Prezydencie, nie wymienił nawet słowa "prezydent". Czułem ogromny żal i wstyd, że osobiste animozje wzięły górę nad chrześcijańską postawą, którą wszak biskup winien nam, swym owieczkom, ukazywać i dawać jej przykład. Nie mogłem pogodzić się z małostkowością i małodusznością kapłana, z różnym rozumieniem i odczytywaniem biblijnego nakazu: "Niech mowa wasza będzie tak-tak, nie-nie." Nie mogę pogodzić się też z obecną postawą wielu hierarchów, z ich bylejakością moralną, z milczeniem, gdy trzeba wołać, z przyzwoleniem na zdziczenie obyczajów i dusz, niekiedy z karierowiczostwem, a nade wszystko z tym, co Różewicz nazwał małą stabilizacją - za wszelką cenę, bez troski o Kościół, o ład moralny, o zagubione i stumanione owce. Dzisiejsze działania władz KUL-u niestety, nie czynią wyłomu w tym murze konformizmu, a tylko potwierdzają moje tezy. Ktoś niedawno powiedział, że Kościół nasz w wypełnianiu swej misji opiera się tylko na szeregowych, niewidocznych dla mediów kapłanach i zakonnikach. Czy władze KUL-u, czy nasi zapatrzeni w siebie hierarchowie czegoś się od nich nauczą?

obiektywny napisał:

... Ktoś niedawno powiedział, że Kościół nasz w wypełnianiu swej misji opiera się tylko na szeregowych, niewidocznych dla mediów kapłanach i zakonnikach. Czy władze KUL-u, czy nasi zapatrzeni w siebie hierarchowie czegoś się od nich nauczą?

Doadam:jak dzisiaj byłby przez "hierarchów" traktowany ks.Jerzy gdyby żył? zdychałby z głodu na zapadłej dziurze? bez prawa głoszenia kazań? byłby sekowany jako fanatyk i oszołom? Hierarchowie? a kto wie ilu z nich to wilki w owczej skórze? zwykli judasze? czy idąc do konfesjonału do takiego "hierachy" wiesz,jesteś pewien,że on nie pójdzie zaraz do swego b.oficera prowadzącego i ciebie nie sprzeda? wiesz to?jesteś tego pewien?

Myśli samodzielnie, mówi konkrety a mówi dobrze. Więcej takich

Jak można wstać i odnieść się do prawdy . Za życia biskup milczał jak były podnoszone zarzuty te które pan Grzegorz omawiał ze studentami . Dlaczego nie możecie przyjąć tego, że ten człowiek zachowywał się nie godnie . Mówiąc o prawdzie jaka ona jest, to nie należy jej zmieniać . Nie wiem czy wy udajecie że nigdy nikt na ten temat nie mówił. Przecież wszyscy wiedzieli że biskup był w rękach tych co mieli dokumenty z IPN Lubelskiego . A Adaś Michnik pierwszy poinformował opinie publiczną o tym jeszcze w roku 1994 r. Proszę nie obrzucać błotem człowieka który stwierdził to co jest prawdą .